Archiwum
Gdzie Czarna wpadła?
2012-01-17 14:13 Trzynastu, nie zrażonych zimową aurą, uczestników rajdu wyruszyło na
trasę spod Pomnika Tadeusza Kościuszki. Pogoda była wspaniała. Jak na
specjalne zamówienie uczestników spadł świeży śnieg, który był
doskonałym uzupełnieniem połanieckiego krajobrazu.
Podczas rajdu zwiedzono kilka miejsc historycznie związanych z Połańcem. Staszowscy i połanieccy piechurzy mieli możliwość poznać Figurę św. Nepomucena z roku 1738, Kopiec Kościuszki, Górę Winną z głazami wskazującymi miejsca, na których stała kaplica św. Mikołaja i drewniany, pierwszy połaniecki kościół, pod wezwaniem św. Katarzyny oraz pamiątkowy obelisk na "połanieckim grodzisku", gdzie w XI-XIII wieku funkcjonowała Kasztelania Połaniec. Atrakcją dla turystów była "wspinaczka" na wiślaną skarpę oraz spacer po dnie jednej z dwóch wyschniętych odnóg rzeki Czarnej. Cel rajdu został osiągnięty. Uczestnicy zdrowo i aktywnie wypełnili swój wolny czas. Poznali część historii Połańca, walory krajoznawcze jego najbliższych okolic oraz zobaczyli gdzie i jak Czarna zasila wody Wisły.
Strudzeni marszem i wrażeniami, lecz pełni radości i humoru, rajdowicze zagrzali się przy ognisku i dzięki uprzejmości Pana Kazimierza Zalińskiego mogli rozkoszować się smakiem wybornych kiełbasek. Podczas ogniska Jurek Han, wręczył wszystkim drobne upominki. Dla najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu były specjalne nagrody.
Powrót do poprzedniej
Podczas rajdu zwiedzono kilka miejsc historycznie związanych z Połańcem. Staszowscy i połanieccy piechurzy mieli możliwość poznać Figurę św. Nepomucena z roku 1738, Kopiec Kościuszki, Górę Winną z głazami wskazującymi miejsca, na których stała kaplica św. Mikołaja i drewniany, pierwszy połaniecki kościół, pod wezwaniem św. Katarzyny oraz pamiątkowy obelisk na "połanieckim grodzisku", gdzie w XI-XIII wieku funkcjonowała Kasztelania Połaniec. Atrakcją dla turystów była "wspinaczka" na wiślaną skarpę oraz spacer po dnie jednej z dwóch wyschniętych odnóg rzeki Czarnej. Cel rajdu został osiągnięty. Uczestnicy zdrowo i aktywnie wypełnili swój wolny czas. Poznali część historii Połańca, walory krajoznawcze jego najbliższych okolic oraz zobaczyli gdzie i jak Czarna zasila wody Wisły.
|
Strudzeni marszem i wrażeniami, lecz pełni radości i humoru, rajdowicze zagrzali się przy ognisku i dzięki uprzejmości Pana Kazimierza Zalińskiego mogli rozkoszować się smakiem wybornych kiełbasek. Podczas ogniska Jurek Han, wręczył wszystkim drobne upominki. Dla najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu były specjalne nagrody.
Organizatorzy
rajdu dziękują Burmistrzowi Jackowi Tarnowskiemu za silne wspieranie
turystycznej inicjatywy.