Polaniec

Giełda ptactwa w Połańcu przyciąga

dodano przez: Dominika

Jest w Połańcu takie miejsce, do którego ludzie kochający ptaki ciągną co miesiąc nawet z odległych stron. Każdego miesiąca (w czwarty) niedzielny ranek, na terenie nowego placu targowego przy ul. KRAKOWSKIEJ 18 spotykają się miłośnicy ptaków i drobnego inwentarza.  Barwne kury, ciekawie upierzone gołębie, miłe w dotyku króliki i jeszcze milsze papugi, kaczki, bażanty, zachwyt zwiedzających i radość z głaskania nie tylko futrzaków, ale i ptaków - wszystko to miało miejsce dzisiaj na kolejnej giełdzie ptactwa i drobnego inwentarza. Licznie przybyli hodowcy gołębi przywieźli do Połańca swoich pupilków, by ich wymienić na inne lub sprzedać.

Hodowcy zaznaczali,że dzisiejsza giełda była największą giełdą ptactwa i zwierząt futerkowych w Połańcu.

Z miesiąca na miesiąc giełda w Połańcu cieszy się coraz większym uznaniem, o czym świadczy narastająca liczba osób, które przyjeżdżają do nas nie tylko podziwiać okazy, ale także kupować je do swoich hodowli.

Dowodem na to była dzisiejsza giełda, na którą ściągnęło wielu hodowców - bo jak sami podkreślają przyciąga ich tu lokalizacja i doskonałe warunki naszej giełdy, a także miła atmosfera.  I co najważniejsze - jest coraz to więcej osób zainteresowanych nabywaniem nowych okazów.

Na placu ustawiają się klatki z gołębiami różnych ras i odmian. Uwagę zwiedzających przyciągają gołębie ozdobne i lotne: garłacze, perukarze, pawiki, czajki, brodawczaki czy standardy. Swoich zaprzysiężonych wielbicieli mają gołębie sportowe zwane inaczej pocztowymi. Podziw budzą także ciężkie gołębie ras użytkowych, mięsnych - hodowane w celach konsumpcyjnych. Oprócz gołębi, na giełdzie można zobaczyć drób ozdobny - kurki różnych ras - od liliputków, aż do kur wielkości dużego indyka. Wszystkie pięknie ubarwione, czyściutkie i zadbane. Kury rasy cohin wyglądają jakby miały poodwracane pióra, ale to ich naturalny wygląd. Małe kurki - sebrytki złote mają piórka o czarnych brzegach - coś wyjątkowego w świecie drobiu. Ogromny podziw budzą czubatki, nieduże kury. Pojawiają się też kury ciężkie należące najczęściej do rasy Brahma. Warto wspomnieć, że koguty tej rasy mające pięknie opierzone nogi dochodzą do wagi kilkunastu kilogramów. I takie przyjeżdżają do Połańca. Ozdobą każdego gospodarskiego podwórka będą perliczki ptaki niezwykle czujne, alarmujące otoczenie głośnym krzykiem o ewentualnym zagrożeniu. Można na giełdzie spotkać również kaczki różnych ras, od małych oharów aż do ciężkich pekińskich. Kilka gatunków gęsi, indyki, bażanty, cukrówki, drobne ptaki egzotyczne, jednym słowem wszystko co ma skrzydła. Drobny inwentarz jest reprezentowany przez króliki - małe i duże, białe, czarne, siwe i brązowe. Wiele z nich siedzi sobie spokojnie na zewnątrz swojej klatki czy pudełek, gdyż są oswojone. Są tu również króliki miniaturki, można także spotkać ulubienicę dzieci, świnkę morską rozetkę. Na giełdzie można kupić również pisklęta do dalszego chowu. W otwartych płytkich skrzyneczkach lub kartonach cisną się malutkie kaczuszki, gąski lub kurczątka mające dopiero kilka dni życia za sobą. Piękno tych maleństw urzeka każdego. Kilka dobrze zaopatrzonych stoisk oferuje bogatą gamę pasz i ziarna dla gołębi, różnorodne preparaty podnoszące  kondycję, drobny sprzęt niezbędny dla hodowli - karmniki, poidełka, klateczki, podkłady pod gniazda, obrączki do znakowania itp.

Warto przyjść, zobaczyć albo nabyć nowy okaz! To także wyjątkowa lekcja przyrody i wielka frajda dla dzieci.
Tylko w Połańcu!

ZAPRASZAMY