Polaniec

... MOC WRAŻEŃ Z KOLEJNEJ GIEŁDY PTACTWA EGZOTYCZNEGO, ZWIERZĄT FUTERKOWYCH I STAROCI W POŁAŃCU

AUTOR: Dominika

W niedzielę, 27 kwietnia na targowisku przy ul. Krakowskiej odbyła się kolejna już giełda ptaków oraz drobnego inwentarza. I jak każdego miesiąca (w czwarty) niedzielny ranek miłośników "skrzydlatych" nie brakowało. Barwne kury, ciekawie upierzone gołębie, miłe w dotyku króliki i jeszcze milsze papugi, kaczki, bażanty, zachwyt zwiedzających i radość z głaskania nie tylko futrzaków, ale i ptaków - wszystko to miało miejsce w minioną niedzielę na giełdzie ptactwa i drobnego inwentarza. Hodowcy  przywożą swoich pupilków, by ich wymienić na inne lub sprzedać. Oj było co podziwiać!

Z miesiąca na miesiąc nasza giełda cieszy się coraz większym uznaniem, o czym świadczy narastająca liczba osób, które przyjeżdżają do nas nie tylko podziwiać okazy, ale także kupować je do swoich hodowli. Warunki połanieckiej giełdy są zdaniem hodowców idealne. Jak twierdzi jeden z wystawców „Jak dla mnie lokalizacja jest na szóstkę". I zapowiada cykliczne przyjazdy – zwłaszcza w sezonie letnim. Nie brakuje i miejscowych hodowców, których można tu spotkać ze swoim dorobkiem hodowlanym, podczas każdej giełdy. "Mieszkańcy mają okazję zobaczyć przepiękne, ozdobne ptactwo a my chcąc sprzedać swoje okazy, wymienić się lub zasięgnąć opinii innych pasjonatów, nie musimy już jeździć wiele kilometrów, a i dla miasta jest to promocja" – cieszy się  miejscowy właściciel ptactwa. „Chcemy podzielić się z innymi naszą pasją. Podczas tej giełdy prezentujemy nasze najdorodniejsze okazy” – dodaje na koniec. Ogrom wystawionych eksponatów podczas niedzielnej giełdy przerósł wyobrażenie przeciętnego zwiedzającego wystawę. "Jest to najpiękniejsza i zorganizowana na najlepszych warunkach giełda w regionie "– chwali ponownie lokalizację hodowca z Ćmielowa, który nie opuścił żadnej giełdy organizowanej w Połańcu. Nic dziwnego, bo oczy się same cieszą na widok ptasiego targu – tak kolorowego i egzotycznego.  Giełda ptactwa jest także sposobnością do wymiany poglądów, uwag, dzielenia się radami. ..bo hodowla zwierząt, mimo, że jest wdzięcznym hobby, to jednak wymaga gruntownej wiedzy i sporego doświadczenia. Spośród licznego grona hodowców, dała się zauważyć spora grupa młodzieży, która poszła w ślady ojców, dziadków. Była to także druga z kolei giełda, podczas której można było nabyć starocie.

STROJĄ SIĘ W PIÓRKA

Okazałe indyki w rozmiarze XL, bażanty, pawie, rasowe gołębie, kaczuszki, drobne kurki ozdobne, jednym słowem przepiękne ptactwo, którego nie hoduje się dla mięsa, nawet nie dla jajek  tylko dla ozdoby - takimi okazami chwalili się wystawcy, którzy na połaniecką giełdę zjechali z rożnych stron kraju. Hodowcy przywieźli do Połańca, m.in. sebrytki, gołoszyjki, czubatki, bantamki. Było także sporo ras kanarków, różne gatunki papug i trochę małej egzotyki czyli w skrócie ptasi zawrót głowy. Można było kupić także karmę dla swoich pupilków.  Ale nie tylko ptactwo było hitem na połanieckiej giełdzie.

GWARNO I KOLOROWO

Dla młodszych zwiedzających to króliki i świnki morskie były "przynętą", która idealnie spełniła swoje zadanie. Każde dziecko mogło podejść i pogłaskać zwierzątka, a jeśli rodzice wyrazili zgodę, także kupić wymarzonego pupila. Wystawę odwiedziły całe rodziny. Dobny inwentarz jest tu reprezentowany przez króliki - małe i duże, białe, czarne, siwe i brązowe. Wiele z nich siedzi sobie spokojnie na zewnątrz swojej klatki czy pudełek, gdyż są oswojone. Są tu również króliki miniaturki, można także spotkać ulubienicę dzieci, świnkę morską rozetkę.

Teraz , na giełdzie można kupić również pisklęta do dalszego chowu.  W otwartych płytkich skrzyneczkach lub kartonach cisną się malutkie kaczuszki, gąski lub kurczątka mające dopiero kilka dni życia za sobą. Piękno tych maleństw urzeka każdego. Kilka dobrze zaopatrzonych stoisk oferuje bogatą gamę pasz i ziarna dla gołębi, różnorodne preparaty podnoszące  kondycję, drobny sprzęt niezbędny dla hodowli - karmniki, poidełka, klateczki, podkłady pod gniazda, obrączki do znakowania itp. Nie zabrakło także hodowców, którzy chcieli nabyć nowe okazy do swoich inwentarzy.

Pomysł organizacji cyklicznych giełd w Połańcu wyraźnie przypadł do gustu i mieszkańcom i hodowcom. 
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych za miesiąc.

FOTORELACJA