Polaniec

W ostatni weekend września WLKS Siedlce był gospodarzem Mistrzostw Polski juniorek. Pierwotnie zmagania najlepszych polskich juniorek miały odbyć się we wcześniejszym terminie. Szyki zapaśniczkom pokrzyżował jednak koronawirus i kwarantanna, której poddane zostały kadrowiczki. Dwa tygodnie wcześniej niż dziewczęta, swoje umiejętności na Mistrzostwach mogli zaprezentować chłopcy. Ekipa juniorów CZARNYCH Połaniec wypadła na tych zawodach bardzo dobrze zdobywając aż dwa medale. Ten z najcenniejszego kruszcu zawisł na szyi Karola Czegusa, Jakub Władczyk natomiast mógł się poszczycić brązem. Zachęcone tak dobrym przykładem swoich kolegów z klubu juniorki CZARNYCH Połaniec nie chciały okazać się gorsze i wycelowały pomiędzy złoto i brąz zdobywając srebro, które wywalczyła Weronika Kapinos.

Weronika do tej najważniejszej imprezy w roku przygotowywała się w dużej części w macierzystym klubie w Połańcu, choć w tym roku przygotowania te wyglądały inaczej niż zwykle. Weronika wzięła również udział w zgrupowaniach kadry wojewódzkiej w Jastrowiu i kadry narodowej w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo we Władysławowie oraz w Centralnym Ośrodku Sportu i Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Niestety ze zgrupowania we Władysławowie wróciła i musiała przejść dwutygodniową kwarantannę, co negatywnie wpłynęło na jej przygotowanie do występu w zawodach, a co za tym idzie również na wynik. I choć – jak podkreśla jej trener Tadeusz Szkwarek – srebrny medal to historyczne osiągnięcie dla zapasów kobiecych w Połańcu i należy się z tego bardzo cieszyć, to jednak, gdyby nie perturbacje związane z koronawirusem, Weronika mogła przywieźć do Połańca złoto, bo takie są jej rzeczywiste możliwości. Obecnie Weronika uczy się i trenuję wraz z klubowym kolegą Karolem Czegusem w Ośrodku Sportowym Szkolenia Młodzieży w Rudzie Śląskiej. W klasyfikacji drużynowej MKS CZARNI Połaniec został sklasyfikowany na miejscu 14 z sumą zdobytych 19 punktów na 36 reprezentacji klubowych biorących udział w Mistrzostwach.